14 kwietnia 2025 uczniowie uczestniczyli w kolejnym spotkaniu z cyklu „Skarby Regionu” pod tytułem „Wielkie wiosenne porządki”.
Wielkanoc we wsi naszych przodków była okazją do wietrzenia, wymiatania i wszelkich generalnych porządków. Wykorzystywano potencjał domowników rodzaju żeńskiego niezależnie od wieku, facetów kobiety przeganiały precz.
Najpierw trzeba było odświeżyć i pomalować ściany i powały (sufity). Używano roztworu wapna, na pomalowanych ścianach specjalnym wałkiem malarskim wykonywano rozmaite szlaczki i wzory.
Wielkim przedsięwzięciem domowym było pranie. Używaną przez zimowe miesiące pościel i odzież moczono i podgrzewano w roztworze wody i ługu (popiół z drzew liściastych), następnie kobiety ruszały z mokrą bielizną do pobliskiej rzeki, gdzie kijankami wybijały brud do czysta. W późniejszych latach, kiedy pojawiło się szare mydło używano tzw. tary. Pościel i obrusy były krochmalone zawiesiną wody i mąki.
Prasowanie nie było czynnością lekką i łatwą. Używanie żelazka na węgiel lub z duszą wymagało doświadczenia, w przeciwnym razie cenne sztuki odzieży lub pościeli ulegały spaleniu.
Kiedy dom został posprzątany, do porządku doprowadzano domowników. Kąpali się wszyscy (jedno po drugim), oszczędnie gospodarując mydłem.
Na zakończenie prezentacji pytanie do uczestników:
Jakie znaczenie miało krochmalenie obrusów i odzieży? Odpowiedzi udzieliła Eliza: krochmal tworzył warstwę ochronną, zabezpieczającą przed zabrudzeniem. Nagrodą była szydełkowa serwetka wykonana przez p. Helenę Kawęcką (do wykorzystania np. w koszyczku do święconki).
Podczas zajęć wykorzystano eksponaty zgromadzone w Izbie Regionalnej w Zakrzówku, m.in. wałek malarski, kijankę, tarę, żelazka. Uzupełnieniem prezentacji były fragmenty książek „Chłopki” oraz „ Bystrzyca i okolice – zachowane słowa i obrazy”.