O tym jak ważne jest pielęgnowanie lokalnych tradycji nie trzeba nikogo przekonywać. A jeśli można przy tym posmakować czegoś pysznego to zachęta jest tym większa.
W poniedziałek, 7 listopada, uczniowie klas I-III zgłębiali tajniki wypieku tradycyjnych lubelskich cebularzy pod okiem ekspertów z Regionalnego Muzeum Cebularza w Lublinie. Krok po kroku poznawali etapy powstawania tego smacznego rodzaju pieczywa, charakterystycznego dla naszego regionu. Samodzielnie przygotowywali farsz, mielili i przesiewali mąkę, którą następnie odważali na prawie 100-letniej wadze szalkowej pochodzącej z Lubelskiej Fabryki Wag. Dodając rozczyn drożdżowy oraz pozostałe składniki otrzymali ciasto, które rozwałkowane po nałożeniu farszu powędrowało do pieca.
W oczekiwaniu na wypieki wysłuchaliśmy historii Esterki oraz piekarza Franka, od których to zaczęła się historia naszego lubelskiego cebularza.
Niesamowicie pachnące, gotowe smakołyki każdy uczeń mógł zabrać ze sobą do domu jako pamiątkę z dzisiejszego pobytu w Muzeum.
Kolejnym punktem wyjazdu był spacer po Starym Mieście, oglądanie fundamentów fary czyli kościoła św. Michała, a następnie przejście na dziedziniec lubelskiego zamku. Stamtąd uczestnicy wycieczki udali się do sali zabaw Kids Club na Globusie. Zjeżdżalnie, dmuchane zamki, ścianki wspinaczkowe, tory przeszkód i tunele, a także wszelkiego rodzaju pojazdy to tylko niektóre z atrakcji jakie przez dwie godziny były do dyspozycji najmłodszych.
Dzisiejszą wycieczkę z pewnością możemy zaliczyć do udanych, o czym świadczą uśmiechy naszych uczniów uwiecznione na zdjęciach zamieszczonych w galerii fotografii.